Nad siedzibą Akatsuki gromadziły się coraz większe
chmury.Znudzeni członkowie organizacji siedzieli bezczynnie w środku .Po chwili
lunęło.
Pain:Głupi,głupi deszcz !A miałem takie fajne plany dla nas
na dzisiaj !
Konan:Jakieee ?
Pain:Zrobilibyśmy dobre naleśniczki i poszlibyśmy na
piknik.A potem na spacerek.A potem byśmy zrobili drugi piknik,tyle,że z
racuszkami.Bo wszyscy kochają racuszki !
Kakuzu:Ja nie lubię racuszków.Osobiście preferuję kluski
leniwe.
Hidan:Kluski leniwe?!Ty się w ogóle nie znasz!Najlepsze są
pierogi ruskie.
Deidara:Chyba z
truskawkami !
Sasori:Raczej z
malinami !
Itachi:Nie macie za grosz wyczucia smaku.Przecież to
oczywiste,że najlepsze są pierogi z jagodami!
Hidan:Z jagodami ?! Ty chyba oszalałeś! Ruskie rządzą !
Deidara:Te z truskawkami rządzą !
Sasori:Nie,bo z malinami!
Tobi jak zwykle był w swoim świecie i myślał zupełnie o
czymś innym.
Tobi:A ja lubię plaże :3
Itachi:Z jagodami idioci !
Tobi:Chodźmy na plażę :3
Kakuzu:Dlaczego po prostu nie uznacie wyższości kluseczek !
Tobi:Posmarujemy się kremikami do opalania i będziemy się
opalać!
Pain:CZEMU DYSKRYMINUJECIE RACUSZKI ?!
No więc pomysł Paina przerodził się w kulinarną kłótnię,przerywaną
co jakiś czas wywodami Tobiego na temat plaży.W końcu któryś z kłócących się wykonał
jakieś jutsu i tak rozpoczęła się bójka.Wszyscy szarpali się,kopali,dawali
sobie w twarz.Nagle,wzrok każdego padł na Hidana,który przez siłę uderzenia
przeleciał na drugi koniec pokoju.Był w samych gaciach(nie pytajcie mnie dlaczego
: O).
Deidara:H-H-Hidan,czy ty …?
Pain:Nie,to niemożliwe !!
Hidan ze łzami w oczach wiedział,że musi wyjawić całą
prawdę.
Hidan:To wszystko twoja wina Kakuzu !To twoja wina,że kolor
majtek nie pasuje mi dzisiaj do tęczówki oka !Nie zrobiłeś prania!:CCC
Mówiąc,a właściwie krzycząc to białowłosy był na skraju
wytrzymałości psychicznej.
Wtem Kisame,który dotąd siedział z boku i się przyglądał
zaczął drzeć się wniebogłosy.
Kisame:TO ZNAK !NADCHODZI KONIEC ŚWIATA!OCH,DLACZEGO DZIŚ?!
DLACZEGO?!JESTEM JESZCZE TAKI MŁODY!OCH,JAK OKRUTNY JEST LOS!ŻEGNAJCIE
PRZYJACIELE!DZIĘKUJĘ,ŻE DANE BYŁO MI WAS POZNAĆ!ŻEGNAJCIE!- po czym rzucił się
by przytulić swoich kompanów,a następnie zaczął całować ziemię
Oczywiście cała reszta Akasiów również zaczęła panikować.No,oprócz
Tobiego,który dalej chciał iść na plażę.
Sasori:Kakuzu!Widzisz,co przez ciebie ?!Wszyscy zginiemy bo
tobie nie chciało się zrobić prania!Skazałeś nas wszystkich na zagładę !
Kakuzu:WIESZ ILE TERAZ KOSZTUJE PROSZEK DO PRANIA?!TO CZYSTY WYZYSK!
Już wcześniej padał deszcz,a teraz dodatkowo rozpętała się
burza.Grzmiało prawie co chwilę,co dodawało powagi całej sytuacji.
Itachi zwinął się w kulkę i zaczął się kołysać i ssać
palec,jakby miał chorobę sierocą.Deidara i Sasori przytulili się i siedli w
kącie.Zetsu płacząc udawał,że jest kwiecistym dywanem.Pain kurczowo trzymał się
nogi Konan,która próbowała ukryć się pod fotelem.Kisame nadal biegał w kółko po
siedzibie drąc się i histeryzując.Hidan wbijał w siebie na oślep swoją
kosę,chcąc ostatni raz zaznać tego cudownego uczucia( lol ).Kakuzu płakał,że nie będzie miał szansy obejrzeć ekranizacji jego ulubionej książki "Zabity na śmierć"(XD).Tobi siedział na krześle w kąpielówkach i lizał gazetę.
Hidan:Ej,zróbmy imprezę.
Pain:CZY TY JESTEŚ NORMALNY?!NIE CZAS TERAZ NA IMPREZY!MUSIMY PRZYGOTOWAĆ ZAPASY RACUSZKÓW I WODY I ZROBIĆ OKOPY!
Hidan:Ale...
Pain:CICHO SIEDŹ TY NIEDOROZWOJU!Przedstawię wam plan działania!Najpierw Konan zrobi nam duuużo racuszków,a my zgromadzimy wodę.Potem zajebiemy komuś łopatę i zrobimy okopy.Następnie wybudujemy bunkier w piwnicy i schowamy tam wszystkie rzeczy.Kiedy już zacznie się apokalipsa kupimy psa,który nas będzie bronił,a jak się nie przyda to go schowamy w bunkrze.W sumie możemy też kupić krowę,żeby dawała mleczko.
Konan:NIE BĘDĘ WAM NIC GOTOWAĆ !
Tobi:Ta mucha jest podejrzana,nie sądzicie ?
Pain:Konan,spokojnie...
Hidan:Ale serio zróbmy imprezę!Taką pożegnalną!
Tobi:Ej,ona się na mnie patrzy!Może chce kijek?
Sasori:Tobi,debilu,kijek zmiażdży tą muchę !
Pain:CISZA!
Słowa rudzielca poskutkowały i wszyscy momentalnie zamilkli.Nawet Tobi,który próbował nawiązać interakcję z muchą.
Pain:Zrozumieliście plan?Wiecie co macie robić ?
Reszta:TAK JEST LIDERZE!
Pain:A więc do dzieła!
Konan:NIE BĘDĘ WAM ŻADNYCH RACUSZKÓW ROBIŁA DO CHOLERY!
Kakuzu:To chociaż kluseczki leniwe :C
Konan:NIE
Hidan:To może pierogi ruskie ?:3
Konan:NIE!
Zetsu:Ja mogę zrobić sushi!
Kisame:MOWY NIE MA!
Zetsu szybko pobiegł do kuchni i wziął tasak.Wszyscy wiedzieli co będzie dalej.
Kakuzu:O nie...Znowu się zaczyna...
Roślinopodobny gonił z nożem "rekina" po całej siedzibie,nagle jednak rozległ się przeraźliwy krzyk Zetsu.Okazało się,że potknął się na schodach i wbił sobie tasak w nogę.
Zetsu:AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!
CO ZA BÓL!JEST NIE DO ZNIESIENIA!
Jednak to nie był pierwszy raz,gdy zielony pan roślinka coś sobie wbijał goniąc Kisame,więc reszta po prostu to zignorowała.
Deidara:Ej w sumie Hidan ma rację,zróbmy imprezę !
Konan: Właśnie!
Pain:KOZI CHRUST!WY...WY...WY TĘPI MAKARONIARZE !PRZECIEŻ NIE MAMY CZASU!
Tobi:Ja i muszka mamy :3
*całe Aka robi słodkie oczy do Paina* Zróbmy imprezę,prosiiiimy !
Pain:No...dobra,ale nie długą!
Hidan:OJEJCIUUU,dziękuję Liderze !
Itachi:Dobra to ja szybko idę zaprosić gości!
Pain:Ej w sumie to dobrze,goście pomogą nam zrobić okopy ! Może nawet zrobią racuszki!
Całe Akatsuki rozpoczęło ekspresowe przygotowania do imprezy.Wtem do siedziby wbiegł Itacz,który miał pozapraszać gości.
Itachi:ONI chcą przyjść na naszą imprę!
Deidara:Mówisz serio ?! ONI ?!
Tobi: GSHLJKSDKOOIUBKJLNMCXIOSBNWKSLZMKKAAA,TYLKO NIE ONI !!!
Pain:Czy ja dobrze myślę?Czy to ...?
Itachi:TAK,TO<szept>...........
__________________________________
Hehehehehehh,a kto to dokładnie?Dowiecie się w następnej notce :DDDD
Ogólnie nocia jest pisana bez wcześniejszego pomysłu(w zasadzie jak wszystkie) więc mogą się znajdować w niej pewne nieścisłości.Mnie nawet stosunkowo śmieszy ten rozdział ale mam BAAARDZO specyficzne poczucie humoru więc się nie zdziwcie.
Notka przede wszystkim dla Mikayo :) W końcu się doczekałaś XDDD
♥
Nareszcie ♥ ale warto było czekać, hahaha kocham Tobiego normalnie :3
OdpowiedzUsuńogólnikowo dzięki za notkę xd ♥
P.S. Mamy takie same poczucie humoru xd Jak czytam twoje notki, to tata mi zwraca uwagę, że śmieje się do monitora xd
Supcio rozdział ^.^ Biedny Hidan :( A ja najbardziej lubię ruskie pierogi , potem z owocami a placuszki kocham :)
OdpowiedzUsuńT_T Gdzieś ty jest? Szybko notkę pisać, ale migiem. Ileż można czekać -.- Ale ja wiem że niedługo napiszesz notkę ^.^ Bo jak nie to... :D Chyba domyślasz się co może nastąpić :x Nie, nie wcale nie opuszczę bloga, co to to nie ;P No nic, czekam na notkę i pozdrawiam Kamila :D
OdpowiedzUsuńSuuuuper,ale bez mojej krytyki anir rusz....no chyba,że w jakimś regulaminie masz,że nie można krytykować O.o
OdpowiedzUsuńA więc,rób spację przed przecinkami,bo źle się czyta ^^
Hahahaha nie no świetne XDD
OdpowiedzUsuńKocham Akatsuki po prostu :D Znalazłam ten blog przypadkowo i nie żałuję xD Super, na prawdę jest to jeden z nie liczniejszych blogów, w których mogę się pośmiać :D Dodaję oczywiście cię do obserwujących i jeśli masz ochotę to wpadnij do mnie :)
http://deidara-opowiadanie-autorka.blogspot.com/
Czekam na kolejne notki ^^
Muahahaha ♥ Cudo!
OdpowiedzUsuńRacuszki, plaża, pierogi, plaża.... jebłam :D
Poza tym zgadzam się z Kakuzu: czy wiesz, że 5 kg Vizira kosztuje ponad cztery dychy !? Stop Chajzerowi, ten gość na nas żeruje o.O
By the way... czekam na next.
Maruchiina
Nie wiem, co ty masz pod czachą, ze ci takie pomysły przychodzą do głowy... Ale podoba mi się to :D
OdpowiedzUsuńTylko kiedy ciąg dalszy?
PS. Hidan <3 *.*
też lubię Hidana
UsuńSuper! I blog, i notka! Tylko proooooooooszę, dodawaj częściej... Czytam też Twój blog o ShikaTema. Świetnie piszesz, serio. Też lubię pisać różne takie... Zaczęłam cośtam trochę podobne do Naruto, chociaż w sumie to wcale XD. I rada dla Ciebie: OLEJ ORTOGRAFIĘ! PISZ BO INACZEJ TOBIŚ SIĘ ROZPŁACZE!!!
OdpowiedzUsuńKiedy następna notka?
OdpowiedzUsuńKiedy następna notka?
Kiedy następna notka?
Kiedy następna notka?
Kiedy następna notka?
Kiedy następna notka?
Kiedy następna notka?
Kiedy następna notka?
Kiedy następna notka?
Kiedy następna notka?
Kiedy następna notka?
Kiedy następna notka?
Kiedy następna notka?
Kiedy następna notka?
Kiedy następna notka?
Nide Mishune (tak bym się chciała nazywać jak bym była w "Naruto").
Kiedy następna nitka jedno? Doczekać się już nie mogę xd
OdpowiedzUsuńJezus..... Przepraszam za błędy, ale jestem na tablecie, a on mnie bezczelnie poprawia xddddd *notka *mendo
UsuńHaha,znam twój ból,też tak często mnie tablet poprawia xd
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJeju,tak dawno tu nie zaglądałam i strasznie mnie zdziwiła tak duża ilość komentarzy i fakt,że wam opowiadanie się podoba!XD NAWET NIE WIECIE JAK MI MIŁO <333
UsuńTylko zdecydowanie częściej muszę wstawiać notki xd miałam trochę problemów osobistych i szkolnych i właściwie nie od 1,5 miesiąca nie siedziałam przy kompie :ooo
POPRAWIĘ SIĘ!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńNotka będzie koło piątku albo soboty,bo znowu mam zapierdziel w szkole D:
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńPROSZĘ. O. NOTKĘ. MENDO! ;-;
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńPrzepraszam,wiem,że jestem mendą ;____;
UsuńMoj wewnetrzny len ostatnio sprawia,ze nawet mi sie kompa nie chce wlaczyc. .___. Juuutro napisze na pewno!
Kocham was za to,ze tak czekacie <3333
Ojojoj... Obiecuje się i co? Nie ma! Eh... Ile ja muszę czekać, żeby dowiedzieć się, co się stanie z moim ukochanym Hidanem...
UsuńNix Grave
Ale ja zawsze w nocy notki dodaje :D
UsuńJestem właśnie w trakcie pisania XD
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńSPAM : Zapraszam na :
OdpowiedzUsuńhttp://in-the-dark-shinobi.blogspot.com/
Blog opowiadający o Yunie Namikaze siostrze czwartego hokage która po jego śmierci uciekła z wioski i po kilku latach trafiła do Akatsuki ..