Nareszcie nowy rozdział XD!
(Ogólnie to chciałam podziękować Kaori,bo to właśnie ona wstawiła na swojego bloga obrazek,który zainspirował mnie do tej notki XD)-----
Itachi:ONI chcą przyjść na naszą imprę!
Deidara:Mówisz serio ?! ONI ?!
Tobi: GSHLJKSDKOOIUBKJLNMCXIOSBNWKSLZMKKAAA,TYLKO NIE ONI !!!
Pain:Czy ja dobrze myślę?Czy to ...?
Itachi:TAK,TO<szept>...........TO...TO...AKATUSKI....
COTERAZCOTERAZCOTERAZCOTERAZ?!
Konan:Lol,kto to jest (kto to są XD?) ?
Pain:.......................
Deidara:.................
Sasori:....................
Itachi:.....................
Hidan:.....................
Kakuzu:..................
Kisame:..................
Zetsu:.......................
Pain:Na-Na prawdę nie wiesz kim są AKATUSKI ????!
Konan:Nie.
Tobi:W sumie ja też nie.
Hidan:TO SĄ NAJGORSI LUDZIE NA ŚWIECIE,NAJGORSI !!!
Kakuzu:ONI W OGÓLE NIE LICZĄ SIĘ Z PIENIĘDZMI ! ANI TROCHĘ!
Tobi:A to nie my jesteśmy najgorsi?
Kisame:Ty na pewno nie.
Tobi:TOBI TEŻ JEST BARDZO ZŁY ! ZARAZ,CZEKAJ,UDOWODNIĘ CI !
Kisame: ...
Tobi zaczął biegać po całej siedzibie w poszukiwaniu czegoś,czym może udowodnić jaki jest zły.W tym czasie reszta Akatsuki dalej tłumaczyła Konan kim są Akatuski.
Sasori:ONI NAS NIENAWIDZĄ BO ZABRALIŚMY IM POMYSŁ NA NAZWĘ I MUSELI TSUKI ZMIENIĆ NA TUSKI !
Zetsu: Jeszcze wygłaszają takie straszne przemowy!!
W tym momencie Tobi wbiegł do pokoju gdzie siedziała reszta organizacji z papierem toaletowym w ręce.
Tobi:PATRZCIE I PODZIWIAJCIE JAKI TOBI JEST ZŁY ! SZCZEGÓLNIE TY KISAME !
Rzucił na ziemię papier i zaczął się w niego wpatrywać.
Itachi:I co?
Sasori:TO NIE JEST NAWET ŻYWE
Tobi:Chwila!*szept*Wybacz mi papierze...:C
Po tych słowach nadepnął na papier.
Zetsu:To tyle?
Tobi:Tak!
Konan:Myślałam,że zdepczesz chociaż jakąś mrówkę...
Pain:Dobra,nie mamy czasu na głupoty! Musimy zrobić najlepszą imprezę ever,żeby Akatuski w pięty poszło!
I tak wszyscy zabrali się do roboty.No,wszyscy oprócz Tobiego,który leżał na ziemi obejmując rolkę papieru i drąc się w niebogłosy jak bardzo ją przeprasza.
Po godzinie wszystko było gotowe.Całe wnętrze budynku było ozdobione balonikami,serpentynami,na stołach były obrusy w Kubusie Puchatki i przy każdym talerzyku stała czapeczka urodzinowa.
Itachi:Jak tu pięknie *3* !
Hidan:O JASHINIE NAJWIĘKSZY !Przecież ja się muszę ubrać,nie będę w samych gaciach latał!
Kakuzu: I tak zawsze z gołą klatą biegasz więc i bez spodni się chyba obejdziesz.
Hidan:CZY TY MNIE ZA JAKIEGOŚ EKSHIBICJONISTĘ* MASZ?! JESTEM NORMALNYM ZDROWYM CZŁOWIEKIEM !
Kakuzu:Zdrowy to ty na pewno nie jesteś...Masochizm(czy tam Alghedonizm,nie będę się wgłębiać w profesjonalne określenie tego XD) to też choroba...
Pain:CISZA IDIOCI ! Teraz trzeba przygotować jakieś jedzenie.
Konan:Nie łatwiej po prostu zrobić dip i kupić chipsy?
Zetsu:KOCHAM CHIPSY I DIPY !
Konan:To idź kup jakieś Laysy.
Kakuzu: TYLKO TANIE ! MUSIMY DBAĆ O BUDŻET !
Zetsu szybko pobiegł do sklepu,w tym czasie Konan poszła do kuchni szukać przepisu na jakiś dip.
Konan:O! Musztardowo-miodowy z odrobiną chrzanu powinien być dobry!
Itachi:Nie radziłbym...
Kisame:Czemu?
Konan:No właśnie,czemu?
Itachi:Po tym co Deidara i Sasori robili wczoraj tu w kuchni...Nie wiem czy chrzan nadal jest tym czym powinien...
Konan:Chcesz powiedzieć,że....?
Itachi:No.
Kisame:O łe.
Itachi:No.
Konan:O ŁEEEEEEE,FUJ,JAKIE TO OBRZYDLIWE !!!!
Itachi:No.
Konan:DEIDARA ! SASORI ! DO MNIE !
Sasori:Ale że co?
Konan: Czy to prawda,że wy....wczoraj....tu w kuchni......?
Deidara:ITACHI !! OBIECAŁEŚ,ŻE NIKOMU NIE POWIESZ !
Itachi:No.
Sasori:TO CZEMU POWIEDZIAŁEŚ?!
Jednak Itachi nie zdążył odpowiedzieć,bo do kuchni wbiegł Zetsu z chipsami.
Zetsu:CHIIIPSY~♪ CHIPSIIIKI~♫
Chwilę później do pomieszczenia wpadł z impetem Pain.
Pain:Już tu idą!Wszyscy przygotować się!
*diiing dong*
W czasie kiedy rudzielec poszedł otworzyć drzwi,reszta szybko wsypała chipsy do misek i wyszła z kuchni.
LIDER AKATUSKI:A więc jesteśmy...Pain...Dawno się nie widzieliśmy...
Pain:N-n-no,trochę dawno...
AKATUSK 1: Wiecie po co tu przyszliśmy?!
Tobi:Po cukierki!!!!!!!!!
Mówiąc to Tobi zaczął skakać dookoła AKATUSKA 1 (XD) drąc się"cukierkiii,cukiereczki,cukieruczusiusiusie!!".
AKATUSK 2:Lol,co to za skacząca dynia?
Tobi:Wie pan,moja maska się złamała kiedy próbowałem zbudować moim mrówkom mrowisko pod szafą,dlatego wyciąłem zamiennik z dyni :D
LIDER AKATUSKI:Pain,jak wy możecie trzymać takie coś u siebie w organizacji D: ?
Tobi:W sensie mrówki?
Pain:Z nim jest ciężko,ale bierzemy udział w programie opieki nad chorymi psychicznie
AKATUSK 1:Szefie,powiedz im po co przyszliśmy
LIDER AKATUSKI:A właśnie!Przybyliśmy tu aby do końca zgnębić i ostatecznie rozprawić się z wami w BITWIE...
---
A jakiej?To w następnej notce :DDDD
ALE OBIECUJĘ PUBLICZNIE,ŻE NOTKA JEST JUŻ W POŁOWIE GOTOWA I WSTAWIĘ JĄ MAKSYMALNIE ZA TYDZIEŃ ^^
Dziękuję wszystkim komentującym,a szczególnie Mikayo i Ewelinie,że tak długo nie zapomniały o moim blogu i dopominały się o następną notkę ♥
_____________________
* Ekshibicjonista-człowiek obnażający się (szczególnie genitalia) publicznie,czerpiący z tego przyjemność . _ .